Alchemicy setki lat szukali takiego leku, który leczyłby wszystkie dolegliwości. Nie zorientowali się, że mieli go pod ręką. To kwas acetylosalicylowy, potocznie zwany aspiryną. Zapewne nieraz łykaliście aspirynę, gdy bolała Was głowa czy byliście przeziębieni. W obu przypadkach przynosi ulgę. Ale coraz więcej badań wskazuje, że ten niepozorny, kosztujący grosze lek może mieć dużo więcej zalet.
Źródło: dermiblog.pl |
Najpierw zrobiło się głośno o tym, że regularne zażywanie tego leku w małych dawkach chroni przed chorobami serca. A potem nastąpił wysyp innych odkryć. Dziś wiadomo już, że zmniejsza ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory, poprawia pamięć, chroni przed oparzeniem słonecznym, udarem i potrafi usuwać pryszcze, a nawet kurzajki. W końcu zaczynasz się zastanawiać, czy przypadkiem nie pobiec do apteki po zapas na cały miesiąc. Pomysł nie jest zły, jednak pamiętaj, że aspiryna to nie zabawka, tylko prawdziwy lek, co oznacza, że na pewno działa. Zobacz, jaką moc posiada ten wspaniały środek leczniczy.
Odgania raka
Jedną z właściwości aspiryny szczególnie istotnych dla kobiet jest to, że najprawdopodobniej może zapobiegać rakowi piersi. Jedno z przeprowadzonych niedawno badań wykazało, że aspiryna hamuje namnażanie się i rozsiew komórek rakowych u myszy. Co więcej, pod wpływem aspiryny niektóre guzy wręcz się zmniejszały.
Kolejne badanie dowiodło, że niektóre kobiety regularnie zażywające aspirynę w małych, prewencyjnych dawkach, obniżyły ryzyko zachorowania na raka piersi aż o 30% . To zresztą nie jedyny nowotwór, który boi się kwasu acetylosalicylowego. Ta grupa jest znacznie większa.
• Czerniak. Regularne zażywanie aspiryny zmniejszało u starszych kobiet ryzyko tego niebezpiecznego raka skóry aż o 30% Co więcej, okazało się, że im dłużej zażywały aspirynę, tym ryzyko było mniejsze.
• Nowotwory jelita i przełyku. Wyniki badań wykazały, że codzienne zażywanie aspiryny zmniejsza ryzyko zachorowania na tę grupę chorób o 38%.
• Nowotwór trzustki. Badania opublikowane w piśmie „Cancer Epidemiology, Biomarkers & Prevention” wykazały, że regularne przyjmowanie mikrodawek aspiryny zmniejsza ryzyko zachorowania na bardzo groźnego raka trzustki aż o 68%.
Chroni mózg
Aspiryna pomaga nie tylko w przypadku bólu głowy. Okazuje się, że poprawia także funkcjonowanie mózgu. Badacze przeprowadzili w grupie kobiet test pamięci i zdolności poznawczych. Gdy po pięciu latach powtórzyli badanie, zauważyli, że te z pań, które regularnie łykały małe dawki kwasu acetylosalicylowego, zauważalnie poprawiły wyniki.
Obniża ciśnienie
Hiszpańscy lekarze odkryli, że dawka 100 mg aspiryny potrafi niemal natychmiast obniżyć ciśnienie skurczowe nawet o 7 punktów, a rozkurczowe o 6. Warunek – musisz łyknąć pigułkę przed snem. U badanych, którzy brali aspirynę rano, uczeni nie zauważyli spadku ciśnienia.
Gdyby wszystkich tych działań było mało, przypomnijmy o tym, które jest najpowszechniej znane. Kwas acetylosalicylowy ma działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne, dzięki czemu świetnie sprawdzi się, gdy boli Cię ząb albo złapało Cię przeziębienie. Nie tylko złagodzi dolegliwości, ale i przyspieszy powrót do zdrowia.
Aspirynę stosuje się również w zapobieganiu powikłaniom cukrzycy. Jednym z nich jest zasklepianie się drobnych naczyń wieńcowych. Jeśli do tego procesu (zwanego mikroangiopatią) dojdzie w obrębie siatkówki oka, można utracić wzrok. Okazało się, że przyjmując aspirynę przez rok można zmniejszyć to zagrożenie o nawet 50 procent.
Dla pewności jednak, zanim podejmiesz decyzję o wprowadzeniu do codziennej rutyny małej pigułki aspiryny, przedyskutuj to ze swoim lekarzem rodzinnym, który najlepiej zna stan Twojego zdrowia.
Weronika Kądziel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz